54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu przeszedł juz do historii. PECTUS zaznaczył się na nm bardzo wyraźnie, występując każdego dnia festiwalu. W koncercie Premier Tomek Szczepanik nawet w magiczny sposób zniknął na chwilę, by za moment pojawić się... w pierwsze trójce najlepiej ocenionych utworów tego koncertu.

- To były niesamowite emocje - jak zwykle zresztą w Opolu - podkreślają zgodnie muzycy z Zespołu PECTUS.

Bracia Szczepanikowie wystąpili aż w trzech festiwalowych koncertach. W piątek, 15 września, na koncercie jubileuszowym Maryli Rodowicz brawurowo wykonali legendarną "Małgośkę", a w towarzystwie zespołu FEEL zaśpiewali "Sing sing".

Sobota była dla nich występem konkursowym. W koncercie Premier zagrali "Iluzję" - swój ostatni singiel. W czasie występu przy okazji zszokowali publiczność. Tomek bowiem pojawił się w klatce, by za moment zniknąć na dobre. Na scenie pojawił się ponownie dopiero wówczas, gdy wyczytywano zdobywców trzech pierwszych miejsc w konkursie "Premier". Wrócił, by usłyszeć, że Zespół PECTUS jest na podium. 

Konkurs Premier wygrała Katarzyna Cerekwicka ze swoim najnowszym utworem.

- Gratulujemy Kasi i bardzo się z nią cieszymy. Ta piosenka i to wykonanie zasłużyły na zwycięstwo - mówił Tomek po wręczeniu nagrody laureatce konkursu Premier.

W niedzielę PECTUS w koncercie "After Party" wykonał "Barcelonę" - jednak w nieco innej aranżacji niż zazwyczaj. To nowe, akustyczne wykonanie przeboju rozgrzało opolską publikę do czerwoności. Wszystko po to, by jeszcze lepiej widzowie bawili się przy "Nie zadzieraj nosa" w aranżacji PECTUS - również w wersji akustycznej.

- Akustyczne wykonania są nam ostatnio bardzo bliskie. Kończymy właśnie nagrywać płytę z takimi właśnie piosenkami. W Opolu się podobały, mamy nadzieję, że i płyta chwyci za serca naszych fanów - mówi Tomasz Szczepanik, lider Zespołu PECTUS.